Dojrzałość wynikająca z impresji znaczeń
hipnotyzujesz mnie
w dzikim półśnie wypowiadam wojnę
nietrafionym gestom
wydrapuję oczy bezpańskim słowom
wycieram rozlaną po kątach nieistotność
błagając o pocałunek prawdy
jestem uczulona na prostotę
siłą bycia sobą w sobie
przywiązana do twojego spokoju
spadającymi łzami
wystukuję rytm na policzku
rzeżbiąc zrozumienie
dojrzewam w cieple wieczornej herbaty
Nechbet
|