Śmierć i życie


był przyjaciel, który odszedł bez pożegnania
była kobieta, która morze łez wylała
wspólna tragedia ich połączyła
na chwilę moment w jego życiu była

uwierzył w ślepo w przeznaczenie
śmierć, która nie poszła w zapomnienie
lecz ona wolała z duchem przebywać
pod maską obojętności swój ból ukrywać

później zmieniała mężczyzn jak rękawiczki
szukając w ich oczach spojrzenia drogiego
popadła jedynie w depresję
bo nikt nie mógł zastąpić zmarłego





siwy

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-06-18 20:00
Komentarz autora: Samobójstwo zawsze wyryje głębokie bruzdy.
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < siwy > wiersze >
kazap57 | 2012-06-19 20:08 |
pomilczę
buntownik_19 | 2012-06-18 23:03 |
Odwagi?? no coment!!
szybcia | 2012-06-18 20:17 |
czasem zazdroszczę samobójcom odwagi,ja-jestem niestety tchórz ...wiersz b.dobry5*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się