Przystanek

Stoję na przystanku.
Na przystanku życia.
Sam.
Patrzę,jak odjeżdzają pociągi,
W różne kierunki życia bram.
A ja stoję.
Ciągle sam.
Nie wiem dlaczego,
One przejeżdzają obok,
Nie zatrzymują się,
Jadą dalej i dalej.
A ja wciąż stoję.
Próbuję wsiąść.
Nie mogę.
Jestem jakby w akwarium.
Szybami od życia oddzielony.
Sam.
Ono toczy się beze mnie -
Tam.
Cóż zrobić mam?
Kogo zapytać.
Jak do tych pociągów życia,
Wsiąść mam.
Niech ktoś mi pomoże,doradzi,
Jak to zrobić mam.
Nie chcę wciąż tkwić,
Na tym przystanku życia.
Chcę wreszcie odjechać.
Tylko jak?
Jak to zrobić mam.

Skumar.23.06.2012.


























































skumar

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-06-25 15:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < skumar > wiersze >
ewita | 2012-06-25 16:28 |
spytaj serca,ono Ci powie, a Ty zrób to, miej odwagę, wyrzuć skrupuły, może ktoś na to czeka.
pati16106 | 2012-06-25 15:44 |
Masz po prostu znalezs w sobie odwage zeby rozbic ta szybe akwarium. nawet jeslibys mial sie pokaleczyc.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się