Czekając
Proszę otwórz, na zewnątrz dojmujący chłód
Wpuść mnie, czekam od wieków, doceń mój trud
Nie potrafię być chamski i walić w drzwi
Delikatnie pukam i proszę otwórz mi
Powiedz, pokaż co robić mam?
Niestrudzenie jak mnich pokornie trwam
Marzę o komunii dwóch serc i dwóch dusz
Zaufaj, drzwi serca z zawiasów wzrusz
sztabakoral
|