Pomóż proszę
wzmocnij mnie duchowo
dodaj sił bo upadam
pod ciężarem
walczę z samym sobą
aby pokonać ułomności
tak ciężko
obdaruj cierpliwością
abym zniósł trudy i znoje
pomóż udźwignąć
bo sam nie podołam
zapomniałem czym jest
radość jaka mnie otacza
stała się odległa
nie potrafię się uśmiechać
głośno i serdecznie
choć tak czyniłem to kiedyś
zagubiłem się w smutku
otaczającej szarości
pomóż proszę
odnaleźć siebie
wyjść z tej ciemności
aby w moich oczach
zapłonęły iskierki
a w sercu znicz miłości
pomóż proszę
sam nie podołam
21.06.2005.
kazap57
|