Pomóż proszę



wzmocnij mnie duchowo
dodaj sił bo upadam
pod ciężarem
walczę z samym sobą
aby pokonać ułomności
tak ciężko
obdaruj cierpliwością
abym zniósł trudy i znoje

pomóż udźwignąć
bo sam nie podołam

zapomniałem czym jest
radość jaka mnie otacza
stała się odległa
nie potrafię się uśmiechać
głośno i serdecznie
choć tak czyniłem to kiedyś
zagubiłem się w smutku
otaczającej szarości

pomóż proszę
odnaleźć siebie
wyjść z tej ciemności
aby w moich oczach
zapłonęły iskierki
a w sercu znicz miłości

pomóż proszę
sam nie podołam




21.06.2005.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-06-28 11:57
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2012-08-07 13:35 |
jestem cały czas gotowy
aloya | 2012-07-09 11:30 |
Musisz na to pozwolić Karolu otworzyć drzwi i okna i nie czekać aż zapuka tylko być gotowym na przyjście szczęścia :)))
kazap57 | 2012-06-28 12:23 |
ale nie zawsze tak następuje
Ewa_Krzywa | 2012-06-28 12:20 |
po nocy wpada światło i znów kolorowo...;)5*
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się