Tańczyłabym...



Wśród traw wy­sokich ko­nik polny
w let­ni po­ranek me­lodie grał...
chciałam Go w dłonie le­ciut­ko uchwycić
lecz...przes­tał grać...pew­nie się bał.

Szu­kałam po cichu wśród kwiatów
i traw...wiat­rem pieszczonych...
chciałam by usiadł i zag­rał dla mnie
na dłoniach w łódkę złożonych.

Tak...jak się czer­pie wodę z jeziora
nie chcąc by...ule­ciała przez palce.
By zag­rał dla mnie...wyz­wo­lił nuty...
pol­ki , ober­ki i walce.

Tańczyłabym bo­so w kwiecis­tej sukience
a głowę...zdo­biłby wianek rumiany...
tańczyłabym wszys­tkie zag­ra­ne melodie
i wal­czyk...na skrzyp­cach zagrany...


agniecha1383

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-07-16 15:30
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < agniecha1383 > < wiersze >
kazap57 | 2012-07-17 19:22 |
tańcz muzykę serca - i pisz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się