Tajny koncert
Każdego zmierzchu umierają
z parzącym słońcem nasze czyny.
Uczucia siÄ™ z nich rodzÄ… grajÄ…c
na strunach duszy mandoliny.
Z bezgÅ‚osu zmroku a’capella
księżyc egzamin znowu składa.
Ciszę wśród ciszy słyszą tylko
i odśpiewują wilcze stada.
Kotara czerniÄ… tkana kryje
przed spojrzeniami prócz gwiazd wszystkich.
Może po pewnej nocy Pan Bóg
pewnego dnia już nie wymyÅ›li…
…….
To tajny koncert grany
tym, co w dzień konspirują
przed okupantem-mózgiem,
że nocÄ…… sercem czujÄ….
Jak mogą na przeżyciu
opierać tak swe życie
ci ciszy melomani
co trwajÄ… w nibybycie.
Koncert kończy się w trwodze
przed mózgu wysłannikiem,
przed bezlitosnym kapo,
co zwany jest budzikiem.
weider
|