Tajny koncert

Każdego zmierzchu umierają
z parzącym słońcem nasze czyny.
Uczucia siÄ™ z nich rodzÄ… grajÄ…c
na strunach duszy mandoliny.

Z bezgÅ‚osu zmroku a’capella
księżyc egzamin znowu składa.
Ciszę wśród ciszy słyszą tylko
i odśpiewują wilcze stada.

Kotara czerniÄ… tkana kryje
przed spojrzeniami prócz gwiazd wszystkich.
Może po pewnej nocy Pan Bóg
pewnego dnia już nie wymyÅ›li…
…….
To tajny koncert grany
tym, co w dzień konspirują
przed okupantem-mózgiem,
że nocÄ…… sercem czujÄ….

Jak mogą na przeżyciu
opierać tak swe życie
ci ciszy melomani
co trwajÄ… w nibybycie.

Koncert kończy się w trwodze
przed mózgu wysłannikiem,
przed bezlitosnym kapo,
co zwany jest budzikiem.


weider

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-07-17 23:08
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < weider > < wiersze >
Conte | 2013-01-05 12:04 |
Gra i we mnie ten koncert ...piękny wiersz
Michal76 | 2012-11-12 13:33 |
Brawo!!! Co za oryginalność! Wow!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się