Mam sen
Mam sen
Długi i upojny
W końcu czuję spokój a nie zapach wojny
Widzę uśmiech który przepędzi czarne chmury
Przy niej jestem w stanie przenieść wszystkie góry
W oczach dostrzegam Sahary bezkres
Jej uścisk tak ciepły ze osuszy morze łez
Nie czuję bólu z barków znikną ciężar krzyża
Ludzie są normalni nikt nikomu nie ubliża
Jestem jak ptak szybuje w niebiosach
Na pewni nie spadnę, nie muszę leczyć ran po wymierzonych ciosach
Upaja mnie szczęście i usta mej kobiety
Tu jestem normalny nikt nie doczepia etykiety
Szkoda że to tylko sen
Czas się obudzić, krainę morfeusza zepchnąć w cień
Wrócić do teraźniejszości bo nadchodzi nowy dzień
Gienu0
|