rocznica ...

poszli z trwogą
w swych młodych sercach
nie chcieli umierać
tylko żyć i kochać
lecz czasy dalekie
były od człowieczeństwa
martwych bohaterów
rodziły na kopy

więc poszli
drogą znaczoną grobami
przemykając jak szczury
miejskimi kanałami
przyjacielem był karabin
śmierć kochanką
bo ci prawdziwi
tak szybko umierali

tylko dni kilka
miał bój trwać straszliwy
przecież za rzeką
stali przyjaciele
spod wąsa śmiał się
ojciec narodów
gdy dwa miesiące
krew w ulice wsiąkała
a miasto upadało
w śmiertelne gruzy

czekał aż wróg
dzieła dokona
i zrówna miasto z ziemią
wypędzi ludzi z ruin
by rąk swych nie zbrukać
krwią jego dzieci
i wziąć w posiadanie
nazywając oswobodzeniem

poszli do nieba
co co lęk mieli w sercu
życie oddając swe młode
za wroga mając okupanta
i tych co wolność nieść mieli
a ci zaś którym przeżyć było dane
w długich szeregach szli na wygnanie
patrząc na miasto które umierało
w piekła przedsionek zamienione

minęły lata i ustroje
na ulicy pytam młodzieńca
''dlaczego stajesz ?''
''jak to ? Powstanie !''
''a w imię jakich ideałów ?''
''a czy ja wiem ?
to było tak dawno temu''
''czemu odchodzisz ?
jeszcze nie przebrzmiały syreny ...''


Adamo70

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-08-02 17:54
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adamo70 > < wiersze >
ewita | 2012-08-02 21:33 |
Jak pięknie, że pamiętasz i piszesz o tym, może dzięki Tobie więcej osób sobie przypomni
roman | 2012-08-02 20:23 |
Piękny i wzruszający wiersz. Na szczęście są i tacy młodzi ludzie, którzy pielęgnują pamięć o postaniu i jego młodych żołnierzach
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się