Idzie wiosna
Noc się staje coraz krótsza.
Kot do kotki oko puszcza.
Coraz bystrzej płynie Prosna.
Idzie wiosna!
Piją pąki świeże soki.
Słonko mniej kryją obłoki.
Nie potrzebna już pierzyna.
Wiosny wina!
Zieleń budzi się na łące.
Zalecają się zające.
I sąsiadka jest radosna.
Idzie wiosna!
Nie potrzeba grzać już pieca.
Człowiek szybciej się podnieca.
Czasem miewa myśli sprośne.
Dzięki wiośnie!
Słonko świeci coraz wyżej.
Wiosna z każdym dniem jest bliżej.
Zielenieją świerk i sosna.
Idzie wiosna!
Zaraz bocian tu przyleci.
Będzie znowu nosił dzieci.
Niechaj przyrost szybciej rośnie.
Dzięki wiośnie!
Że już noce są cieplejsze.
I dziewczyny są łatwiejsze,
chętniej dadzą dziś całuska.
Wina wiosny a nie Tuska?
roman
|