zwykły dzień

Oblany zimnym potem
zwlekam się z wyra niepewności
stawiam swoje chwiejne nogi
na podłodze z otchłani
rzygać się chce na myśl
o kolejnym dobrym dniu
z oddali słyszę szept szatana
- dzisiaj jest nowy dzień,
uśmiechnij się.

znikam za kotarą wczorajszych marzeń.


tytus

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2012-08-13 20:50
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna tytus > wiersze >
Ola | 2013-10-18 19:21 |
ciekawy
szybcia | 2012-12-17 21:34 |
świetnie oddane emocje :)
Magdis | 2012-08-21 15:06 |
Hmmm....trochę nie mój klimat. Pierwsze 4 wersy są bardzo obiecujące. No i ostatni dobry jest. Czekam na kolejne.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się