Jak mrugnięcie powiek




wybiegł z radością o poranku
powitać słoneczne promyki
wypełnił płuca nowym
spił rosę z traw
gasząc pragnienie marzeń


porywisty wiatr przeciwności
wyrwał pióra szczęścia
odbierając nadzieję wzlotów
w odległe kolory tęczy
gdzie sny majÄ… realny wymiar


usiadł przykuty w ciszy
do przydrożnego słupka
zmęczony podążaniem
potrzebuje odpoczynku
może to już tutaj – noc





04.03 – 05.03.2008.


kazap57

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-08-14 13:56
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2012-08-14 21:33 |
jak nasze zycie
roman | 2012-08-14 15:34 |
smutne ale wzruszajace
aloya | 2012-08-14 14:31 |
Bardzo wzruszający pełny uczucia")
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się