Noc czarta z aniołem
Zaplątałeś moje skrzydło w twe diabelskie różki
Na dobranoc mnie całując
Rozłożyłeś na poduszki
Wciąż się rozkoszując
Nocą
Prowadzałeś mnie dolina , miłości dróżkami
Pokazałeś piękno uczuć
Pod piekła wrotami
Nocą
Potargałeś złote loki pogniotłeś sukienkę
Zagłębiałeś w zakamarki szczęścia niepojęte
Pożyczałeś jedno skrzydło byśmy mogli latać
by z rozkoszą z chmur oglądać
wszystkie cuda świata
Nocą
Przymierzałam twoje rogi
bym cię posiąść mogła
pożyczałam wzrok diabelski
pożyczałam ognia...
Nocą
Gdy opadłam na poduszki
wśród rozkoszy brzasku
spalam mocno snem anielskim
w miłosnym potrzasku
Rano rogi gdzieś pod łóżkiem
Skrzydła me pod stołem
Tak przyziemnie noc się kończy
Diablicy z aniołem...
ZUZANNA
|