Z mroku w blask




z mrocznych zakamarków smutku
długich korytarzy cienia
pozbawionych światła i powietrza
przesiąkniętych stęchlizną
żalu i rozgoryczenia
wychodzi z mroku postać
jego oczy mętne, przygasłe
pełne strachu i obaw
w jego sercu ślady ran
zabliźnione czasem zapomnienia
tylko płonąca iskierka
w jego osamotnionej duszy
pozwalała mieć nadzieję
że może kiedyś ujrzy światło
i wyjdzie na powierzchnię
do ludzi w życie
teraz wychodzi z głębin
samego siebie
blask oślepia oczy
mruży zamyka przerażony
lecz po chwili otwiera
pragnie patrzeć
głosy dźwięczą w uszach
pomimo że czuje ból
nasłuchuje
bo pragnie słuchać
tak wiele utracił chwil i oddechów
zamknięty w tych ciemnościach
aby teraz miał zrezygnować
z tego o czym ta długo
marzył w ciemnościach
wychodzi z mroku w światło
idzie za głosem jaki usłyszał w ciszy





24.02.2005.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-08-18 12:48
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2012-08-18 23:58 |
od ciemności w jasność to daleka droga, ale to dopiero początek.
szybcia | 2012-08-18 20:01 |
:)5* jak zawsze...
ewita | 2012-08-18 19:13 |
jak wiele może jedna iskierka w duszy...jak pięknie opisałeś powrót z krainy smutku....
jessika | 2012-08-18 13:43 |
piękny, zatrzymał mnie na dłużej... nie siedź w ciemności, światło też jest przyjacielem
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się