nieistotna
Byłeś mi natchnieniem
Byłeś mi powodem
Dla którego życie było jaśniejsze
Myślałam, że jesteś tym jednym
Kruszcem w ogniu
Wypróbowanym i tak cennym
Może się myliłam
Może się przekonam
Poddać się tak szybko
Tak nie robi prawdziwy mężczyzna
Szkoda mi było
Odrywać od zajęć kogoś tak zajętego
Bo przecież czymże jestem
Tylko kobietą.
Zwodniczą postacią
z Twoich koszmarów przepraszam
Zakłóciłam porządek rzeczy
Wybacz mi istnienie.
GloomySunday
|