*** Morderstwo w Amsterdamie
A dzisiaj będę jak Ty
przez przednią szybę nie przepuszczę kolorów.
Po co nam to...
Na autostradzie i tak rozpłyniemy się w niezrozumieniu.
Sto pięćdziesiąt mdławych myśli na godzinę,
może więcej...
Już nie patrzę na licznik naszych spojrzeń.
Nie wiem co, unosi się w powietrzu,
unosi się, osiada na rzęsach i dławi.
Mamy przed sobą jakieś siedemset kilometrów
by dostrzec siebie.
To za mało.
To za dużo.
Nie wiem.
...,,moje dni mam już policzone,
czekam aż świat zazieleni się na śmierć''...
Magdis
|