mój Eden.

Mam swój mały Eden,
gdzie zakopuję się wieczorami,
w pianie z bąbelkami
i srebrnym szampanem.
Gorący obłok,
namiętne kropelki, szalone
kryształki, perełki
na moich udach
migoczą jak cuda,
w kolorach tęczy.
Odstawiam kieliszek,
zanurzam włosy
w magicznej miksturze,
a pod wodą uszy
nasłuchują dźwięków duszy.
I ciężkie bicie serca,
w równym odstępie
idealnym tępie,
ktoś woła o szczęście.


Olcz

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-08-27 17:30
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Olcz > < wiersze >
Olcz | 2012-08-29 20:23 |
Ukazałam magię zwykłej kąpieli, tylko nieszczęśliwe serca wołają o szczęscie... piszę, piszę bo szczęście blisko :)
karolina | 2012-08-29 18:53 |
Witaj, dlaczego wesoły? Eden- ogród, mi zawsze kojarzy się z pięknem, dalej "perełki migocą jak cuda" to też piękno, jakieś magiczne i bajkowe, no i jeszcze te kolory tęczy. Ty cierpisz ale dusza woła o twoją radość, będzie dobrze. Pisz :)
Olcz | 2012-08-28 20:45 |
wesołego? nie chciałam żeby ten wierszy był wesoły... ale fajnie, że ktoś to czyta :)
karolina | 2012-08-28 19:21 |
Śliczny, nareszcie coś wesołego,to Twoje serducho woła o szczęście i ono przybędzie zobaczysz :)
Moses | 2012-08-27 21:12 |
Perełka koleżanko perełka!
Olcz | 2012-08-27 20:59 |
dziękuję Magdis, cała przyjemność po mojej stronie :)
Magdis | 2012-08-27 19:59 |
A do tego nie mam żadnych zastrzeżeń!
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się