naga cisza.
Leżę,
w białej pościeli,
zupełnie naga.
Blada ręka
opada na szklaną podłogę.
Nic się nie dzieje,
jestem sama,
w czterech ścianach,
pośród ciszy.
Tylko co chwila,
powieka mi drga,
gdy przejadę
mocniej
czerwonym paznokciem
po szklanej podłodze.
Olcz
|