Wytarte wersy na brudnym papierze

Obezwładniający dym unosił się w powietrzu
Zaciągałam się zachłannie spojrzeniem pełnym psychodelii
Bez słowa

W me serce wżarłeś się jak rdza
Rzuciłeś urok i nałogiem stałeś się
Nieświadomie

Obojętnością swą splunąłeś na mnie
Tysiące słów niewypowiedzianych
Umrze śmiercią naturalną


Średnia ocena: 8
Kategoria: Miłosne Data dodania 2012-08-28 14:16
Komentarz autora: Krótki wiersz o tej samej tematyce co Opium :)
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się