Dziecko
Wieczne dziecko
Szuka szczęścia
Jak skruszony przebaczenia
Nieszczęśliwy
Choć udaje
Wiecznie myśli
Nie znajduję
Wciąż duma
Nie ma
Pod sofą
Ani pod biurkiem
I też u babci na kolanie
Na całym świecie
Nawet jeszcze dalej
Nie ma i nie będzie
Tak łatwej
Sądzi, dedukuję, argumentuje
Sens to przypadek tak
Jak radość i ukochany kwiatek
Mały dumny z siebie
Pomimo wieku
Marzy jak dziecko
Przez wieczność życia całą
Że szczęścia nie ma
A jednak się kochają
kakim
|