Umarli poeci

Umarli poeci wśród nas pętlą swe czary,
Wszystko jakieś ciemne i szorstkie,
Szybko milknące gwary,
Niczym tafle morskie.

Późno to skłania się i łaknie,
Natężenia słuchu bystrego,
Ciemną nocą blaknie,
Pośród gwiazd lub nieba mętnego.

Szepty, kroki, słowa,
Przede mną ścieżka szeroka,
Nad którą szumi dzicz buczynowa,
Skrzętnie uwita, ciemna i głęboka.

Wśród słów zapomnianych,
Poruszam się jak mara,
Na wskroś wzgórz wichrem owianych,
Może znajdzie się między wierszami szpara,

Ukrycie delikatnie spowite w atłasie,
Schron dla znękanego przechodnia,
Zagubionego w czasie,
Tej wiedzy tajemnej pochodnia.

Poeci co umarli wewnątrz kart swojej sztuki,
Zbutwieli i w nędzy pokruszyli na pył,
Widzę ich słowa i wołań pomruki,
Zjedzonych przez kruki, jesienny deszcz ich zmył.


Pein

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-09-12 13:18
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Pein > < wiersze >
szmaragd | 2012-10-15 20:39 |
pięknie piszesz
bezimienna | 2012-09-12 19:15 |
Piękny:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się