Zatrzymane pomiędzy
nie potrafi w spokoju
pozbierać rozrzucone myśli
jakby magiczna siła
wtłoczyła w jego zwoje
zaciemnienie
poniżej poziomu pamięci
wyzwalając niepokój burzami
nagromadzonych ładunków
jedynie w dłoniach skrywa
małe plastry łagodności
aby zachować swoje oblicze
nie ulega - walczy
z niewidocznym wrogiem
choć bez zbroi
odziany w skórę słabości
zaciska pięści do bólu
wzrokiem gasi pioruny
sięga dalej poza obszar
niezbadanych możliwości
otwiera szeroko usta
aby wypłynęły słowa
i krzyk budzący echo
06.03 – 07.03.2008.
kazap57
|