Święte krowy

W każdy wieczór weekendowy

wyruszają święte krowy.

Parę setek, ze dwa piwa-

już się nieźle głowa kiwa.



Jeszcze trochę, jeszcze chwilę-

i już rządzą nim promile,

więc sadowi się do merca

i na drodze mknie morderca.



Niech się każdy przed nim chowa.

To jest właśnie święta krowa.

A co na to nasza władza?

Im to chyba nie przeszkadza.



W poniedziałek podsumują,

w statystyce odnotują.

Wyjdzie niżej, albo wyżej

a przy drogach rosną krzyże.



Niech się wreszcie ruszą posły,

bo w fotele niemal wrosły.

Niech przestaną pleść głupoty

i się wezmą do roboty.

Niech uchwalą kodeks nowy,

który zwalczy święte krowy.



Trzeba zabrać im pojazdy,

niech zarobi również każdy

na tych sierot wychowanie,

co są plonem ich działania.



Kiedyż wreszcie ktoś się znajdzie

w naszej władzy z mądrą głową

i wytępi już na zawsze

tę zarazę weekendową?


roman

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-09-23 16:17
Komentarz autora: To taka weekendowa refleksja
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < roman > < wiersze >
szmaragd | 2012-09-24 13:16 |
bardzo słusznie, dobry temat
Michal76 | 2012-09-24 09:49 |
Brawo!
kazap57 | 2012-09-23 21:02 |
poruszasz bardzo drażliwy temat dla wielu kierowców - forma wiersza zatrzymuje przekazem i groteska...brawo...
Ziela | 2012-09-23 18:17 |
Czarny humor ! !
ewita | 2012-09-23 16:54 |
Bojowo i słusznie ....gdyby tylko ONI ten wiersz przeczytali.....pozdrawiam
aloya | 2012-09-23 16:53 |
Romanie Ty to masz pomysły ale te święte krowy to święta prawda. Jak zwylke wywołałeś u mnie uśmiech ale i też powagę bo tak się dzieje niestety i niech ktoś się wreszcie za to zabierze. Pozdrawiam serdecznie:))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się