Złota oprawa

Miłość ujawniła
swą cenną materię
z całą swą
wystawnością
i
wspaniałością
na jaką zasługuje
i jakiej wymaga.

Widzę, jak między
żółtością kartek kalendarza
skalanych kiedyś
bielą kości słoniowej,
a przejrzystością
kryształu dziecięcego umysłu
lśnią klejnoty
ufności, prawdy i bólu.
różnych kształtów,
barw i melodii.

Rozpoznaję szlachetne kamienie
pełne wiary
i soczystości rubinu
zmieszane z cierpieniem
i łzami onyksu.

Nie znajduję jednak perły,
która wiem,
że była ozdobą mojego cudu,
żadna z napotkanych nie pasuje
do złotej oprawy
mojego serca.





karolina

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2012-09-24 21:22
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < karolina > wiersze >
Hania24 | 2012-10-02 20:00 |
staranie dobrane słowa są taką treścią ozdobną ale przesłanie nie przesłania obrazu ale daje czas dla czytającego by wpełni odnalzł to co autor Ty chcesz przkazać b.fajny wiersz ma duszę...pozdrawiam
szybcia | 2012-10-01 22:05 |
bardzo , bardzo dobry wiersz :)5*
tytus | 2012-09-25 19:57 |
super mam wrażenie że każde słowo jest ważne,przemyślane najbardziej zajefajne jest wspaniałość na jaką zasługuje miłość i jakiej wymaga, piękne :) :) :)
tytus | 2012-09-25 19:57 |
super mam wrażenie że każde słowo jest ważne,przemyślane najbardziej zajefajne jest wspaniałość na jaką zasługuje miłość i jakiej wymaga, piękne :) :) :)
szmaragd | 2012-09-25 19:07 |
dobre porównania piękny wiersz
Ziela | 2012-09-24 22:10 |
Dobry wiersz
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się