Na walizkach
Spakowana walizka
w ręku bilet.
Poprawiam ci krawat
A ty...
pocałowałeś moje usta.
Wyjeżdzasz...
wiem.
Znów będę czekać.
Zastanawiam się jednak,
Czy My
to wciąż my?
Czy istniejemy?
Ocieramy się o siebie
ogarnięci potokiem obowiązków.
Niby razem
a tak odlegli.
Czy my się jeszcze znamy?
Gdzie jest czas na miłość?
Sptykamy się
zmęczeni codziennością
Splatamy nasze dłonie
Patrzymy w oczy,
I...
usypiamy
śniąc swoje marzenia.
Tam
w odległej krainie snów
jeszcze wciąż jesteśmy razem.
aloya
|