Przy wspólnym stole....
Ta kraina,
jakich wiele,
nie samym mlekiem i miodem
płynąca,lecz
najdroższa sercu.
Co rano,postokroć,
nasycam ją kolorem,
by,
piękniała,
z każym westchnieniem,
gestem, słowem.
Ziarno
dojrzało,
złocistym warkoczem,
oplotłam serce,
na wieczną chwałę.
Czuwam
dniem i nocą,
słońce,tak gorące nie dające cienia
czuwa ze mną,
uzupełniamy się nawzajem.
Prowadzi za rękę
nikogo swym słowem
nie zbywa,
blaskiem,budzi co rano,
przepraszając za pochmurne dni.
Na granicy światów,
przy wspólnym stole.....
Hania24
|