Jakże mam kochać?
Jakże kochać mam więc?
Pytam sam siebie.
W świecie obłudy, próżności
i umysłu biedzie.
Gdy kochać chcę
ciałem mym i duszą,
to krzty miłości nie poczuje
serce me, ból tylko, ranione kuszą.
I krwawi i boleje nad
nieczułością stworzenia,
i mdłości wtem wzbierają patrząc
na świat pełen zgorzknienia.
Po dziś dzień zatem,
przeklinam miłości istnienie,
które w sercu mym
roztacza gorzkie łzy, ból i cierpienie.
Lu23
|