Emigracja o świcie

Odeszłaś jak prosta piosenka,
co wpadnie do ucha, zabawi,
porzuci znudzona zwykłością,
odleci ku nowym przygodom...

Odeszłaś ode mnie rano,
z nocą pod rękę uciekłaś
i zostawiłaś niewiele,
tak mało, że nic nie pamiętam...

Odeszłaś niespodziewanie,
a jakbyś to planowała,
ze spakowaną walizką
na dworzec i na pociąg...

A moja emigracja?
To pociąg mojego życia.
Odchodzi.
Ja dalej nim pojadę...


Adnotacje

Średnia ocena: 8
Kategoria: Inne Data dodania 2006-01-18 00:12
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Adnotacje > < wiersze >
sofim | 2006-01-18 22:34 |
czyzby to była amnezja?
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się