zjawy

przychodzą czasem przed zaśnięciem
mają policzki jak rajskie jabłuszka
błyszczące oczy i krzywe uśmiechy
próbują uspokoić przyspieszone tętno

przecież kiedyś całował mnie tylko
zgrzyt wskazówek zegara
a wiatr za oknem był najwierniejszy
samotność do snu kołysała

gdzie byliście wtedy pseudo przyjaciele
dzisiaj wracacie po nocach
uspokoić własne sumienia


Wierzbina

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2012-11-27 21:30
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Wierzbina > < wiersze >
Szymon22 | 2013-01-27 03:26 |
Przepiękne masz tu porównania. Tak wyraźnie czuje się ból i samotność niewypowiedziana a jednocześnie tak namacalną w tych zgrzytach wskazówek zegara...
ewita | 2012-11-28 08:58 |
odpędź je...dobrą muzyką...wtedy zaśniesz...wybacz te rady ale po kilkakrotnym czytaniu wiersza tak mi się pchały słowa...wiersz pięknie oddaje stan duszy...pozdrawiam
kazap57 | 2012-11-27 22:24 |
zatrzymałaś mnie Ewo na dłużnej - często gryza nasz sen, przywołując samotność,raniąc sumienie i duszę
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się