Wolność na kartce
Zamiast ciepłej pościeli
Szukam równo przyciętej
Czystej kartki papieru
Jej biel niczym mgła przede mną się otwiera
Kiedy błękitną drogą wgłąb siebie podążam
Do źródła, w kierunku szczytów prawdy
Ujarzmiam wyzwolone demony
Z głębin oceanu podświadomości
Wśród uczuć wzniosłych pływam
Zajmuję planetę nie znającą lądu ani przyciągania
Będąc blisko ducha jestem czysty i spełniony
Pisząc znikam, uwalniam od reżimu ciała
|