B e z s i l n o ś ć



Nikt ani nic nie jest w stanie,
zmienić czy odwrócić co nieuniknione,
zapisane i przeznaczone w naszym życiu.
Możemy jedynie, zabarwić jego szarość
aby choć na chwilę, zapomnieć
o tym, co nas zniewala.

Na kilka kroków
oddalić się od miejsc,
które chcemy ominąć.
Aby zapomnieć, uciekamy od myśli
wypełnionych smutkiem.
Przykrych zdarzeń, ludzi zawistnych.

Choć jesteśmy słabi,
bezsilni nie ulegamy.
Walczymy każdego dnia
o radosną chwilę.

Podążamy do światła
aby poczuć to ciepło,
na ciele i duszy.
Wytężamy zmysły,
aby oczy ujrzały wypatrywane,
a uszy usłyszały w ciszy.
Nie tylko to,
co jest w nas.




21.05 – 01.06.2005.


kazap57

Średnia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2012-11-30 20:10
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kazap57 > < wiersze >
kazap57 | 2012-12-06 20:15 |
niestety to całkowita racja....
Michal76 | 2012-12-06 10:07 |
Tak, mamy wpływ w bardzo małym zakresie. Jesteśmy marionetkami w rękach losu, dziejach świata.
kazap57 | 2012-12-01 13:59 |
tak to prawda doskonale Ewita to ujmujesz nasze dążenia są ponad wszystko - tak dokładnie tak bezsilność i przeżycia - to ja dziękuję za tak wyrazisty komentarz
ewita | 2012-12-01 09:36 |
Jako istoty myślące i czujące wciąż dążymy do lepszego, pragniemy ominąć to, co nas rani, a osiągnąć to, co jest potrzebą naszej duszy....to.. samo życie.Wiersz pokazuje pięknymi słowami..nieuchronność przeznaczenia,bezsilność wobec losu i walkę o nasze doznania i przeżycia.Ja też się rozpisałam..pozdrawiam Karolu.
kazap57 | 2012-11-30 22:38 |
dziękuję za tak obszerny komentarz i tak rozległą analizę wiersza - tak niestety w naszym szarym życiu pomimo nasze siły jesteśmy słabi - i bezsilni - a to co ulotne jest naszym obiektem , dążymy do spełnienia marzeń i często niemożliwości
WarDestruction | 2012-11-30 22:22 |
Gdyby ten wiersz był pomidorem, to byłby to naprawdę dobry pomidor muszę ci przyznać. Ale jednakże ten utwór nie jest pomidorem, jest wierszem i to naprawdę dobry wiersz (Rozważania filozoficzne na poziomie zaawansowanym). Pytanie : Czy warto walczyć o ekstazę? O coś tak ulotnego? Skoro jesteśmy bezsilni, to nie potrafimy zaznać całkowitego szczęścia = żyjemy dla przyjemności. a czy warto zyć życiem skażonym nędznymi drobiazgami?
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się