Rozbite lustra powinny krzyczeć
Czasem nie jestem
swoja
nie pasuję
nawet nie dodaję
do nikogo
odwagę dla słońca
rzucam
na pastwę losu
zaciągam się wiatrem
po ostatni łyk
i kruszeję w locie
a potem
składam się nieudolnie
i wciąż nie umiem
rozbijam się znów o siebie
sama
i milczę
30.12.2012.
Gaia
|