Ku niespełnieniom
Gdzieś pod łukiem tęczy,
drogą pod górę
jest świat, o którym słyszałem raz
kiedyś w kołysance.
Gdzieś pod łukiem tęczy
niebo naprawdę jest błękitne
i sny, które chcę śnić, naprawdę
potrafią się spełniać.
Pewnego dnia pod jasną gwiazdą
obudzę się,
i wszystkie ciemne chmury
zostawię daleko za sobą.
Tam wszelkie problemy
rozpływać się będą
jak cytrynowe dropsy
pod językiem.
Gdzieś pod łukiem tęczy
fruwają niebieskie ptaki,
wznoszą się do słońca.
Dlaczego więc nie mogę i ja?
Adnotacje
|