ułamek szczęścia




gdy strach chce zajrzeć mi w oczy
szczelnie zaciskam powieki
brnę przed siebie
na pamięć
nie zważam na losu zasieki
w pamięci mam puszyste obłoki
sennie płynące po nieba błękicie
na chmury gęste nie spojrzę
łzawym obrazu rozmyciem


nieważne jak skończy się rok
ten co dopiero się zaczął
zrobię kolejny krok
jutro ma tyle znaczeń

lęki tak dobrze mi znane
będą chciały tu wrócić
ale teraz mam dosyć siły
by powstać
z letargu się zbudzić
zbuduję most do nadziei
uwierzę w siebie
od nowa
i będę jak dziecko
cudowny świat kosztować


nieważne jak skończy się rok
ten co dopiero się zaczął
zrobię kolejny krok
jutro ma tyle znaczeń

liczy się dziś
tu i teraz
czasu i tak nie zatrzymam
ułamek
jest lepszy od zera


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-01-16 17:15
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
kazap57 | 2013-01-16 22:15 |
każdy ułamek szczęścia to pokłady radości i ciepła
ewita | 2013-01-16 19:51 |
jak się cieszę, że wraca Ci chęć do życia...wiersz pięknie o tym śpiewa....pozdrawiam serdecznie
Schizofrenia | 2013-01-16 18:29 |
Nie strać tego ;>
roman | 2013-01-16 18:25 |
I tak trzymaj, optymizm przebija się przez Twój wiersz, pozdrawiam :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się