Oszustwa myśli, sztuczki czasu
Uwierzmy, że przyszłość pokaże
Nasze twarze, nad kominkiem, w obrazie.
Uwierzmy, że przyszłość nas przywita
Pośród nasiąkłych uczuciem trelach słowika.
Siądźmy wtedy z mozołem, choć żwawo,
Uwierzmy, że przeszłość była kiedyś jawą.
Przeszłość kolorowa, piękna, pełna uczuć.
Przeszłość wyboista, lecz wolna od ukłuć.
Przypomnijmy nasze wspólne początki,
Rozgrzebmy stare, dobre wątki…
A o zachodzie, gdy moment już zblaknie,
Gdy skrzepnie cichnący deszczo-wiatr…
Razem wykrzyczmy z okna słowa pragnień,
Z okna, wychodzącego na przyszły świat!
Ale teraz, wracam z powrotem, z podróży,
Patrzę przez okno na zalążek burzy.
Wspólne wspomnienia ulatują jakoś dziwnie:
Nie przez okno, a tylne drzwi - ledwo Ona mi mignie,
A już Myśli-Słowa stają mi w gardle ością,
Gdy przeszłość z przyszłością
Rozmija się z Teraźniejszością.
zajebistewiersze.blogspot.com
I_I_I_Y
|