Z utęsknieniem

Zawieszam się na chwilę i mam obraz przed oczyma
Idziemy leśną drogą Ty za rękę mnie trzymasz
wyznajemy sobie miłość szczerą i na wieki
Przytulamy się do siebie nie puszczasz mojej ręki
Wszystko idealne na złe myśli czasu nie ma
To jednak nie realia to pierdolona ściema
Nagle się przebudzam rozglądam się gdzie jesteś
Nie ma Cię przy mnie więc pierdole całą resztę
Zastanawiam się co dalej czy wciąż mnie kochasz szczerze
Kiedy wreszcie Cię zobaczę i za rękę mnie zabierzesz
Z tej całej zasranej monotonnej codzienności
Pogrążymy się razem w niezniszczalnej miłości
Gdy tak się przebudzam pojawia się łza w mym oku
I jedno marzenie byś była przy mym boku


cobretti4

Średnia ocena: - Kategoria: Miłosne Data dodania 2013-02-08 00:11
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < cobretti4 > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się