spacerując w zimowy wieczór



żółte oczy latarni
cisza złowroga
coś się w piersiach złowieszczo kołacze
świeżym śniegiem przysypana droga
dziwny sen który trudno wytłumaczyć

pod stopami skrzypi
zimny niepokój
smutno szumi marzeń lodowata rzeka
sens i logika ucieka w popłochu
jedyne co zostało to czas
żeby czekać


szybcia

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-02-12 15:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > wiersze >
lipiec | 2013-02-13 20:59 |
CUDOWNY I TAKI PRAWDZIWY !!!
kazap57 | 2013-02-13 11:15 |
tak - i ja jestem pod dużym wrazeniem - chylę głowę
Irmmelin | 2013-02-12 18:26 |
niesamowite, tak. To ta myśl zrodziła się po przeczytaniu. jestem pod ogromnym wrażeniem tej lekkości przekazu
ewita | 2013-02-12 16:20 |
jak pieknie opisałaś te wrażenia...ja to czuję , ale nie potrafiłabym tak napisać...dokładnie tak samo...niesamowite...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się