Średniowieczna miłość
I znów widzę cię mój luby
Kocham cię dla własnej zguby
I niczym Julia na kwiecistym balkonie
Patrzę na ciebie i ma dusza płonie
Więc wbijam miecz między nasze łoże
By zachować wianek, dopomóż mi Boże !
Dostałam od ciebie miłość na wieki
Już z tęsknoty przymykam powieki
Bo tylko we śnie mam się w każdej sekundzie
Niczym bóstwo które we mnie nie umże
Związani na wieki nicią porozumienia
Nic nas nie roździeli bo odległość nas nie zmienia
i będę czekać aż na jawie cie ujrzę
Naszą miłość uchronię, to nie róża więc nie umrze
Czekam kochany chodź brak cierpliwości
Niech w końcu w mej duszy spokój zagości
To wiersz który miałam do napisania jako zadanie domowe
Powiedzcie co sądzicie :)
jessika
|