''Tkanka''
Pulsujące części życia,
Hemoglobina twego intelektu,
Dostarcza to wszystko,
Prowadząc do samozagłady.
Biali strażnicy moralności
Przyjmują na barki brzemię Atlasa,
Wychylają kielich.
Cierpki jest smak zepsutych gron.
I raniąc samych siebie,
Nie zdając sobie sprawy,
Z potęgi swego zniszczenia.
Rozwijają się komórki rakowe.
Pękające tkanki,
Zalewają organy.
Wycięte ostrzem skalpela,
Odsuwają widmo sądu,
Dla świata który umiera.
bejlalus
|