Bezsilna
Siła powoli opuszcza mnie już
nie wahajcie się moi drodzy
proszę wbijcie celnie w serce nóż
nie trzymajcie już gniewu na wodzy.
Jesteście tak chamsko bezlitośni
proszę więc nie litujcie się
posłucham skowytu waszej pieśni
krwiopijcy dusz mścijcie się!
Nienawiść oplotła mą niewinność
zło wkracza na teren dobra
triumfuje zwycięsko jegomość
silnym jadem truje jak wąż Kobra.
Gorycz i żal ściska gardło
smutek mrozi krew w żyłach
umrę przez kolejne wkłute żądło
szukajcie mnie w roślin pyłach.
Wrzos
|