Lilia
Biały punkt na niebieskim płótnie,
Falujący materiał zdaje się być wodą,
Kropka to kwiat,
Po co jednak ta dosłowność?
Wielki, a jakże niezdobyty błękit,
Prowadzi nas przez szerokie wody,
Zobaczyliśmy mały punktcik za burtą,
Wędrujemy przez wąwozy,
Wąwóz z piasku usypany,
Lilia biała, choć malutka,
Egzystencjonalna moda,
By wyłowić, by nie utknąć,
Każdy chce mieć taką w domu,
To jest kwiat pełen nadziei,
Odda Tobie łut szczęśliwy,
Zostań, więc kwiatu myśliwym,
Wielu ludzi próbowało,
Zatonęło w morzu potrzeb,
Poprzez pychę, wielkość gaży,
Mieli bezdech to najgorsze,
Zatraceni w sobie wszyscy,
Zatracona w nich ich siła,
By uzyskać jeden punktcik,
Gdzie ich sto to liczba miła,
I tak toną,
Umierają,
Podążając za słodyczą kwiatu,
I jedyna nadzieja,
Byś nie został w tej grupie wariatów...
Nunx
|