''W ringu''
Znów opierasz się
gdy Ona prosi.
Jak nie szaleć gdy
w jednym ciele - obie
dusze moje, sobie obce.
Tak dziś różne myśli
mętne w jednej głowie .
A na ringu znów My - obie.
W jednej- zwierzę stadne
drzemie , bez bliskości
innych płoche.
Po omacku - jak w ciemności
ślepnie i tak bez celu
strwożone, żyć samotnie nie chce.
W narożniku drugim
marzycielka, co jak
motyl kolorowy w
szczerozłotej ciszy
kuca - wzdycha i tak
w rytm melodii ukochanej
wbita - płynie w szeptach
zachwytów tylu... rozmarzona.
Samotnością swoją na tą
chwilę ukojona .
Wieczna walka ,lecz gdy życie
swą powagą zgniata...nagle
sprzymierzeńcem - druga jest
i śmielej ten bałagan życia
pozamiata.
soella
|