Gasnąca iskra

Barwa mych oczu nieokreślona...
Kiedy są smutne, złe czy podniecone...
lub przesiąknięte goryczą...
Zamieniają się w pastwisko zielone
Gdy cierpienie uderza mnie boleśnie batem,
A w sercu gaśnie wiara...
To samotność staje się mym katem
Skóra ma przemawia wręcz przygnębieniem
Wydostać przez kratę się nie może
I to ona jest mym namacalnym więzieniem
Wyraz twarzy...to otwarta księga
Patrzysz i widzisz
Gdy szczęście tam czasami sięga
Nagle...niespodziewanie
A dusza nie wie co to męka
To uśmiech oślepia promieniami
W dołeczki wpadają łzy szczęścia
Oczy zaś są płonącymi świecami
Tylko ciało pragnie być po kres...
Objęte Twymi silnymi ramionami.


Wrzos

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2013-02-25 15:55
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Wrzos > < wiersze >
zrozpaczona | 2013-11-27 18:20 |
Tym wierszem stworzyłaś muzykę- falę uczuć. Niesamowity, prawdziwy...
Pettrus | 2013-02-26 08:50 |
Choć iskra gasnąca to jednak wciąż żywa i umiesz ją sztuką w duszy podtrzymywać.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się