XCU XXVII - Zabawy z Lustrem
Pewnego dnia
nie ujrzałam siebie
w chłodnej tafli
zwierciadła
stałyśmy
twarzą w twarz
ta mniej
i bardziej realna
zrodziła przerażenie
płynna synchronizacja
naszych gestów
cienka lecz mocna
nić
jak pajęczyna
łączyła ciasno
mnie i moją
mimesis
pewnego dnia
pojęłam
okrutną sztuczkę
w odbiciu swego odbicia
już nie dostrzegam
siebie
Xii
|