Samotność

Znów budzę się, w ciemnym pokoju,
otwieram oczy i widzę łzy.
Obraz zamazuję się bez chwili spokoju,
brakuje mi kogoś ... a gdzie jesteś ty ?

Przez płacz nic nie słyszę,
prócz niespokojnego oddechu.
Od żalu i bólu dyszę,
to jest życie na ostatnim wdechu.

Krew spowalnia tętno w żyłach,
spowolnione oddychanie.
Dni mam policzone chyba,
teraz w chmurach żeglowanie.

Idąc w górę ku niebiosom,
anioł złapał mnie za rękę.
I na przekór moim losom,
uratował mnie za mękę.

Obudziłam się na łące,
łące pełnej żółtych kwiatów.
Ciało moje bardzo drżące,
wyręczyło chór wiwatów.

Znowu ucichł szelest drzew,
a szum morza porwał wiatr.
Teraz spokój wchodzi w grę,
mojej duszy głuchy brat.

Wstałam, poszłam hen przed siebie,
licząc tylko na zew serca.
Chciałabym tu znaleźć ciebie,
bo samotność mnie uśmierca.


mroczna

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2013-03-14 16:44
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < mroczna > < wiersze >
zrozpaczona | 2013-03-21 16:55 |
Piękny...
kazap57 | 2013-03-14 21:18 |
samotność poczuje tylko samotny
black_kaia | 2013-03-14 17:54 |
Samotność jest kluczem, lecz kluczem takim który nie otworzy drzwi do szczęścia. Jest kluczem przytwierdzonym do Twojej postawy. Jaką przyjmiesz w takiej pozostanie...
jessika | 2013-03-14 17:01 |
pięknie napisane i z uczuciem ....bo samotność mnie uśmierca
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się