Straszny dom

Zegar na szafie odmierza godziny,
tykając sobie swobodnie, ukradkiem.
Przeżyje czasem jak zamku ruiny,
ból, gdy na ziemie spadnie przypadkiem.

Szafki po kątach porozstawiane,
w kurzu i pyle dawnej pamięci.
Zdjęcia rodzinne kiedyś stawiane,
teraz ujawniają do życia ich chęci.

Stary strych na górze drzemie,
ciemność pochłania pudła z rzeczami.
Ciemna osłona, odsłania ziemie,
odwagi obowiązek każdymi miejscami.

Duża sypialnia gdzieś straszy w domu,
kołysze krzesło się jeszcze na wietrze.
W całym pokoju zapachy rumu,
bo nie wywiało go jeszcze powietrze.

W lustrze odbija się obraz rodziny,
która w tym domu kiedyś umarła.
Bod ubraniami zwiędłe rośliny,
ziemia o kieszeń kurtki się otarła.

Dom ten już straszy dziewięć lat,
gdzieś na ulicznym skrzyżowaniu.
Z każdym dniem coraz więcej dat,
i ukojenie szczęścia dawaniu.


mroczna

Średnia ocena: 9
Kategoria: Śmierć Data dodania 2013-03-14 17:06
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < mroczna > < wiersze >
kazap57 | 2013-03-14 21:32 |
niesamowity poczułem dreszcze
Cairena | 2013-03-14 18:07 |
To jak horror z jakiegos filmu,takie domy trzeba omijac, uciec jak najdalej..
black_kaia | 2013-03-14 17:53 |
W lustrze odbija się obraz rodziny ... - i już wiem że bym tam nie weszła:)
ewita | 2013-03-14 17:36 |
rzeczywiście jego straszność bije z twojego wiersza...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się