Sen
Znowu tam byłem
Gdzie wszyscy idziemy
Gdzie uśmiechu duszy
Nie gaśnie nigdy płomień
Znowu tam byłem
Gdzie nie da się słowem
Prosto opisać
Co czuje tam człowiek
Znowu tam byłem
Po co, tylko po co?
Jakby życie w swej ironii,
Chciało zanurzyć mnie potok
Znowu tam byłem
Tak krótko, na chwilę
Że wracając, nie chciałem
A wróciwszy, tęskniłem.
bozon
|