Lodowy szlak
Na lodowym szlaku lusowskiego jeziora
w śnieżnym uścisku wiatru pojawiła się ona
Jej uroda przyćmić by mogła mi znane
promienie słońca kładące się spać po szampanie,
tulące góry w morzu czerwieni blasków i cieni
A oczy głęboką barwą błękitu lśnią z dala,
lecz ciepłe móc topić serca czy mroźne poranki
jak podmuch wiosny, wiosenne bałwanki
Słońce wysoko świeci na niebie
rozświetlając jej twarz
gdy stoi pomiędzy lodem a niebem
i pomimo lutowego mroźnego dnia,
gdy lud trzaska echem dna
w człowieku ciepło tli się jak wspomnienia przyszłości,
że być może jest to zarodek wspólnej miłości.
Dzagoda
|