Randka z samotnością

w sobotę o godzine 17:30
umówiłem się z moją samotnością
pisząc krótki list o tej treści

„oboje samotni a więc chodż na wspólny spacerek
dzisaj jest zimno nie zapomnij ubrać ciepły sweterek
potem zajrzymy na film do pobliskiego kina
i zapraszam na kolację z kieliszkiem wina
a nasze tête-à-tête póżnym wieczorkiem
zakończymy szampana wystrzelonym korkiem”

no i przyszła nawet się nie spóżniła
ale za to niezbyt rozmowna była
lecz chemia jakoś się zgadzała
no i ze mną na stałe pozostała

16.02.06


Bazyliszek

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2006-02-16 14:54
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Bazyliszek > wiersze >
Kara Kaczor | 2006-02-16 15:13 |
hahah - czy to oby napewno o samotnoœci? A może właœnie o miłoœci? Pozdrawiam :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się