Niewolnik pozorów
Związali Cię sznurem
Zakuli w kajdany
Jesteś teraz ich szczurem
Będziesz zaraz badany
Zwierząt im za szkoda
Zrobią testy na Tobie
Nie przyda Ci się rozum i uroda
Nie pomożesz już sobie
Myślisz, że lepiej mogłeś przeżyć życie
Lecz za późno na gdybanie
Za późno na świata odkrycie
Za późno na godne pożegnanie
Łkasz w kąciku pułapki
Nikt nie zwraca na Ciebie uwagi
Widzisz na ramieniu ślad strzykawki
Któż dokonał takiej zniewagi?
Odwracasz się i zauważasz dziecko
Które coś w dłoniach trzyma
Przyglądasz się i widzisz, że to pudełeczko
Dziewczynka zbliżać się do ciebie zaczyna
Myślisz sobie „wybawienie”
Lecz coś dziwnego dziać się zaczyna
I ogarnia Cię zwątpienie
Widzisz, że na jej twarzy pojawia się dziwna mina
Pozory bardzo często mylą
Miłe osoby okazują się być potworami
Niepozorność jest siłą
Skąd wiesz, że nie zadajesz się z psycholami?
KaRcIa
|